czwartek, 17 kwietnia 2014

System edukacji.

        Wszyscy z nas widzą jak wygląda nauka w szkołach, zaczynając od przedszkoli a kończąc na szkołach ponadgimnazjalnych. Widzimy to, wszyscy to widzimy, nawet nauczyciele choć się do tego nie przyznają. No dobrze, przesadziłem, nie wszyscy są tacy, ale nie zmienia to faktu, że podczas trwania zajęć żaden się do tego nie przyzna. Pewien bardzo inteligentny człowiek imieniem Michał Pasterski prowadzi strone michalpasterski.pl która jest poświęcona rozwojowi własnej osoby, swoich zainteresowań i pasji. Opisał wraz z jedną nauczycielką 13 głównych problemów polskiego systemu edukacji -> http://michalpasterski.pl/2014/04/13-bledow-polskiego-systemu-edukacji/.
       Nie pisałbym Wam artykułu o tym, gdyby nie jeden szczegół, jeden mały punkt który mi nie pasuje i moim zdaniem nie powinien się tam znaleźć. Chodzi mi głównie o punkt 3 który mówi :
"W pierwszej klasie dzieci wręcz wyrywają się do odpowiedzi. Chcą się pochwalić wiedzą, nawet jeśli nie są jej pewni. Im starsza klasa, tym mniej rąk w górze. Dzieci wiedzą, że każda zła odpowiedź zostanie skrytykowana przez nauczyciela, a więc nie warto ryzykować.
Dzieci bardzo szybko się uczą, że ich głównym celem jest zdobywanie dobrych ocen, a nie uczenie się i poznawanie świata. Rywalizują ze swoimi rówieśnikami i na podstawie ocen porównują się do nich. Ci, którzy dostają gorsze oceny, czują się gorsi od innych, co bardzo negatywnie wpływa na ich poczucie własnej wartości i motywację.
Ocenie podlega też zachowanie uczniów – już w pierwszej klasie dziecko dostaje łatkę “pilny uczeń”, “leń”, “łobuz”, “nieśmiała, ale grzeczna” i wiele innych. Czasami te łatki towarzyszy mu przez całe życie." I tu cytat Alberta Einsteina : „Za największe zło kapitalizmu uważam okaleczenie osobowości. Złem tym dotknięty jest cały nasz system edukacyjny. Uczniom nazbyt silnie wpaja się idee współzawodnictwa, kazać im uznawać żądzę odnoszenia sukcesów za podstawę przyszłej kariery.” 
Nie zgadzam się z tym, ponieważ Albert Einstein był zadeklarowanym socjalistą i jak to każdy socjalista działał przeciwko kapitalizmowi. Według socjalistów właśnie każdy powinien być taki sam, chodzi tutaj o to, że jednostki lepsze nie powinny być postrzegane jako lepsze, tylko jako równe względem tego gorszego. Co jest oczywiście złe, ponieważ lepszy uczeń będzie wtedy traktowany gorzej i będzie widział to, że ktoś mniej mądry, bądź po prostu głupi będzie traktowany na równi z tym mądrzejszym (czytaj lepszym). Jest to pewnego rodzaju patologia, która tworzy właśnie w ten sposób takich samych ludzików, wytwarza szarą masę, według której każdy jest taki sam, tyle samo wart i może tyle samo. W praktyce tak nie jest i każdy o tym wie. Nie można traktować wszystkich tak samo. Nie dotyczy się to oczywiście prawa, bo każdy powinien być równy wobec prawa. Ale wracając do systemu edukacji, system w którym człowieka mądrego, inteligentnego, który łaknie wiedzy i ją ma, człowieka który się bardzo szybko uczy i rozwija nie można traktować jak tego, który wiedzy nie ma, nie chce jej nabywać bądź ma jakieś opory z tym traktować tak samo. To tworzy patologię która właśnie zaniża samoocenę tego lepszego ucznia i negatywnie wpływa na jego rozwój. Podział istnieje w życiu prywatnym, towarzyskim, w naszej pracy, w życiu politycznym i we wszystkim kategorycznie. Człowiek, który jest lepszy od drugiego ma zazwyczaj lepiej, nie można ujednolicać wszystkich, ponieważ właśnie każdy z nas jest inny. Każdy z nas jest indywidualną jednostką z indywidualnym mózgiem, każdy myśli i postrzega świat inaczej, dlatego jakakolwiek próba ujednolicenia i traktowania ludzi w szkołach na równi kończy się źle w przyszłości. Ostro neguje tego typu rozwiązania. Ujednolicaniu w szkołach stanowcze NIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz