niedziela, 27 kwietnia 2014

PR

    Zbliżające się wybory do unioparlamentu będą bardzo ważne, nie tyle co do samych struktur państwowych UE co do struktur naszego nieszczęsnego państewka. Stosunkowo ważne dla NPJKM. Być albo nie być. Decydujący miesiąc do wyborów i kampanie pełną parą. Metody walki przeróżne, od najmilszych słówek po wyzwiska. Jednak nie to jest najważniejsze, nie tutaj szuka się zwycięstwa. Jakoś dziwnie się przyjęło w Polsce, że do każdych wyborów wykorzystuje się ładne panie. Co by nie było, każdy lubi sobie popatrzeć na ładne panie w telewizji albo internecie, ale nie tu leży diabeł. Jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach. Gdyby nie fakt, że jest idiotyczny "parytet", który nie jest w całości parytetem, to pań w polityce byłoby niewyobrażalnie mniej. Otóż 35% pań w każdym KW musi być i koniec! Co się dzieje? Dzieje się bardzo źle z tego tytułu. Otóż cierpią partie, które są mniejszościowe i jest w nich mało osób, bądź partia reprezentuje odmienne poglądy do tych,  które by sobie życzyły kobiety. Taka Partia Kobiet np. Co by było gdyby ktoś postanowił sobie założyć Partię Mężczyzn? Niedowierzanie! Jak to można być takim szowinistą i seksistą. Trzeba rozwiązania systemowego!!!111. Koniecznie albo świat się zawali. Oczywiście na listy wyborcze trzeba wystawiać koleżanki, siostry, jakieś mało zorientowane kobiety ażeby tylko spełnić durny wymóg. Bardzo fajnie się śledzi kampanie wyborczą będąc osobą trzecią. Osobą nie kandydującą. Jak to fajnie sobie popatrzeć na "ładne" panie i nie tylko. Nie brak też showmanow, bokserów oraz innych medialnych postaci. Biorę pod lupę taką partię Solidarna Polska. Kurcze no. SP musi traktować swoich wyborców jak idiotów, po prostu. Tutaj chyba nie ma innego wytłumaczenia, wystawiając postać bardzo znaną i zagorzałego katolika na listę do unioparlamentu. Jak taki człowiek ma cokolwiek wnieść do polityki? W UE małe są możliwości w parlamencie ale jednak coś tam można pogadać. Człowiek ten wychodzi do kamer i mówi tak: no ja się w istocie nie znam na polityce ale tak sobie postanowiłem, że wystartuje i będę bronił tutaj chrześcijaństwa. Ok tutaj przedłużanie i bronienie wartości chrześcijańskich jest jak najbardziej wporzo, ale sam fakt mówienia takich rzeczy, że się nie zna no ale idę coś tam powiem sobie. Durnota siedzi przed tv i widzi ooo Adamek do UE to sobie zagłosuję. Po prostu dureń głosuje na durnia za przeproszeniem. Inna sprawa wystawiając ładne panie, striptizerki i tym podobne kobiety. No kurde. Nie jestem zwolennikiem PR ani pokazywania w tv polityki, z różnych względów. Ale widać PR działa, lecz nie tak prędko i nie zawsze. W 2011 roku Kaczyniak wystawił swoich aniołków. Jednak wygrać im się nie udało i postanowił w tym roku nie używać kobiet. Jest to oczywista głupota robiąc takie rzeczy, lecz gdyby nie fakt, że trzeba spełnić parytet to % kobiet spadłby pewnie do 5% albo i mniej. Oczywiście inna sprawa jest, gdy startuje jakaś modelka, bokser, striptizerka z list partii, w której się jest od dłuższego czasu. Tutaj to wszystko idzie na bok. Problem tworzy się wtedy, jak wystawiamy 2 miesiące przed wyborami medialne postacie. Dureń wybiera durnia. Po prostu. Mam nadzieje, że taki bokser albo striptizerka z SLD nie wejdzie do unioparlamentu, a właśnie dlatego, że traktują ludzi jak idiotów. Zresztą jest takie powiedzenie - ciągnie swój do swego.

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. http://niezalezna.pl/51863-festiwal-celebrytow-na-listach-sld-w-seksownej-bieliznie-do-europarlamentu

      Usuń